Przejdź do treści

FINANSOWA NIEODPOWIEDZIALNOŚĆ

  • przez

nieodpowiedzialnosc

Czas nauczyć się odpowiednio dysponować budżetem.

Do tej pory kazałem sobie inwestować, kupować, obracać pieniądzem. Myślałem, że robię dobrze i chyba robiłbym, gdybym wkładał w to troszkę więcej pracy. Do tej pory jednak żyłem złudzeniami i nadzieją na pieniądz z pieniądza. Niestety rozczarowałem się, ale znam przyczyny!

Brak rozumu oraz moja nieumiejętność myślenia podczas wydawania pieniędzy skutkowała zwyczajną ich stratą. Chciałem zarabiać na stronach internetowych, kupowałem domeny, hostingi, zakładałem strony i czekałem. Bierne czekanie na zyski było największą głupotą ostatniego roku. Skończyło się na braku pieniędzy na kolejne przedłużenia kilkudziesięciu domen i paru hostingów. Skończyła się nadzieja na zarabianie pieniędzy poprzez strony internetowe.

Zacząłem zastanawiać się, dlaczego nie wyciągnąłem z tych stron maksimum. Niewiele czasu zajęło mi uświadomienie sobie, że brakowało mi strategii rozwoju. Konkretnej, popartej wyliczeniami, badaniami i zawierającej wszelkie szczegóły pracy. Wtedy zdałem sobie sprawę, jakie błędy popełniłem przez ostatni rok i dlaczego nie podniosłem wartości swojego jakże niewielkiego majątku.

Z natury jestem dosyć leniwym człowiekiem. Gdy nie zapiszę sobie wszystkiego czarno na białym i nie zmobilizuję się do działania mogę spędzić godziny na czytaniu, teoretycznym uczeniu się i słabo efektywnej pracy. Przez ten cały rok nie potrafiłem odpocząć i zregenerować się do naprawdę poważnego działania.

Postanowiłem stworzyć moją pierwszą strategię, konkretny plan działania odpowiadający moim ramom czasowym. W chwili obecnej jestem w samym środeczku prac i planowania. Nie mam pojęcia jak długo mi się z tym zejdzie, ale nie podejmę żadnych dodatkowych kroków i nie popełnię żadnych wydatków, dopóki wszystkiego nie zaplanuję i nie stworzę konkretnego rozliczenia finansowego za ten rok.

Rozsądek musi odgrywać tutaj najważniejszą rolę. Plan jest rzeczą niezbędną, bo co z tego, że mam go w głowie dzisiaj, jak za 6 miesięcy ucieknie i wszystko będzie trzeba zaczynać od 0? Już to przerabiałem. Nie dam się drugi raz wprowadzić do tej samej rzeki.

Pocieszający jest jedynie fakt, że żadna strona klienta nie ucierpiała na moim lenistwie. Całe szczęście, że traciłem pieniądze na zatrudnianie pisaczy, linkaczy i katalogowaczy. Teraz czas wziąć się za swoje strony z jeszcze większą determinacją i konkretną strategią.

7 komentarzy do “FINANSOWA NIEODPOWIEDZIALNOŚĆ”

  1. to własnie widze że mamy ten sam problem, bo u mnie z tym lenistwem jest podobnie. Tzn jesli chodzi o własna kieszen to olewam wydatki i robie wszystko na hurra! a z koleji jesli chodzi o zobowiazania wobec innych to przykladam zbyt duza wage, do tego aby wywiazac sie ze zlecenia z nawiazka ;) Jak z tym parkowaniem domen w adsens, da sie cos zrobic bo dalej niestety mam problemy ;/?

  2. Pyciak,
    Oczywiście, że planem się nie podzielę przez najbliższe 6 miesięcy. Może potem ;)

    ajj,
    jeżeli chodzi o adsense nie miałem fizycznej możliwości sprawdzenia tego… Przepraszam i postaram się to jak najszybciej naprawić.

  3. Sam to przerabiałem. Ze strategią jest trochę łatwiej,ale… ten czas, czas, czas… leci, leci, leci :)

    Z podpowiedzi czysto technicznych:
    – zrób elastyczny plan (maksymalnie)
    – nie planuj na cały rok każdego kliku – raczej od ogółu do szczegółu – bo w rok go nie napiszesz, a co dopiero zadziałasz
    – zorganizuj sobie segregator, wepnij kartki
    – rób schematy, grafy, mapy myśli
    – kreśl, wyrzucaj, przepisuj i znów
    – lepiej jak wygląda brzydko, bo nie szkoda w nim skreślać :)
    – na bierząco modyfikuj
    – dokładnie planuj tylko najbliższe kroki
    – wyznacz małe cele, checkpointy łatwe do sprawdzenia np. UU/m-c, nowych kont/m-c, klików/m-c, PLN/sewis/m-c
    – używaj

    Liczą się tylko efekty, plan jest narzędziem, a nie celem samym w sobie. Polecam wszystko co dotyczy KAIZEN np. to, że nie ma perfekcji – jest dążenie do doskonałości, stawianie małych kroków itd.
    Mówię to z własnych doświadczeń, bo popełniałem 3 duże błedy: brak planu, niezrealizowany plan, plan mój bóg. Nic z tego nie wyszło. Obecnie stosuje się do tego, co w skrócie napisałem i daje to efekty.

    Powodzenia
    P.S. A jak tam te sepie?

  4. Jak piszesz taki plan działania, to podajesz sobie jakieś daty?
    Np grudzień 2009 – ma być tyle i tyle userów
    Maj 2010 – tyle odsłon, tyle pieniędzy

    Jak to technicznie wygląda? :) bo zainspirowany Twoim (kolejnym świetnym) wpisem sam mam zamiar coś takiego sobie ogarnąć :) ale nie wiem jak się do tego kurcze zabrać..

  5. Witaj Marku,
    przepraszam, że tak długo zwlekałeś na odpowiedź.
    Otóż wyznaczam sobie daty, ale nie dalej niż na trzy miesiące w przód. Powodem jest samo życie, bardzo mocno nieprzewidywalne i ciężko jest je zaplanować w najmniejszych szczegółach… Dlatego staram się wszystko planować, a jak jakaś data nie może po prostu wyjść, wciskam zadanie na pierwszy wolny termin, który mam jeszcze nieogarnięty.

    Na początku proponuję Ci stworzenie ogólnego planu. Napisz jakie cele chcesz osiągnąć i do czego dojść, w jakim przybliżonym czasie. Rady napisane powyżej, przez Webste, są naprawdę dobre i z miejsca tego dziękuję.

    Jak będziesz mieć ogólny plan, skup się na szczegółach, na początku zaplanuj pierwszy miesiąc i określ efekty, jakie chcesz zobaczyć po pierwszym miesiącu pracy. Gdybyś ich nie widział – a tak bardzo często się zdarza, musisz iść dalej i pod żadnym pozorem nie możesz się poddawać!

    No ;)
    I dzięki za opinię o wpisie, trzymam kciuki.

  6. Dodam jeszcze takie dwie sztuczki, które mnie mobilizują w ciężkich czasach. Czasem, gdy muszę zmierzyć się z zadaniem, które miało trwać 4 razy krócej, a ja nie mogę ruszyć z miejsca, rozpisuje zdanie na mniejsze. Jaki nie skutkuje to na jeszcze mniejsze(nawet takie na 30 minut). Jak już rusze z miejsca i skreśle kilka pozycji z listy, to mi zapał wraca.
    Druga sztuczka to już na totalny kryzys. Biorę kartkę i zapisuję, na bierząco każdy mikrosukces, który osiągne. Zwykle w 2 dni zapiszę ok. 20-40 i motywacja do realizacji strategii powraca.

Możliwość komentowania została wyłączona.