Przejdź do treści

Trzeci mikołajkowy konkurs

  • przez

Śmieszny i fajny, a w nagrodę Marketing dla nie wtajemniczonych autorstwa Patricka Forsytha.

Książka nie jest nowa, ale zawsze to książka i zawsze to dodatkowa wiedza, prawda? :) Aby ją wygrać w trzecim już mikołajkowym konkursie gniotkowym wystarczy puścić wodzę fantazji i przedstawić w komentarzach swoją wizję nowego marketingu – współczesnego, fajnego i takiego, który będzie sprzedawał, a nie zaśmiecał przerwy podczas filmu badziewnymi i głupowatymi reklamami.

Jak będzie wyglądał marketing XXIII wieku? Wszelkie chwyty dozwolone, wszelkie fajne rzeczy też. Wymyślajcie, a gniotek nagrodzi najciekawszy komentarz książką. Warto również podyskutować na temat własnych wyobrażeń, a nawet przepowiedni.

Marketing-dla-niewtajemniczonych_Patrick-Forsyth,images,3,83-85148-62-0Okładka książki taka mała, mała bo ona jeszcze idzie pocztą do gniotka, ale w następnym tygodniu już będzie i z miejsca wysłana zostanie do zwycięzcy ;) A trzeci konkurs konkurs trwa do jutra, do godziny 11.00 ;)

Zapraszam chętnych do udziału ;)

8 komentarzy do “Trzeci mikołajkowy konkurs”

  1. Marketing w XXI wieku będzie fajny. Fajny dla przeciętnego zjadacza chleba. Bo marketingowcy zrozumieją, że 20minutowe reklamy w przerwie filmu nie są czymś dobrym, zrozumieją, że ludzie wiedzą, że na polsacie reklama trwa kilkanaście minut i zmieniają program.
    Marketing w moim zamyśle nie będzie starał się przeszkadzać ludziom. Zobaczcie na działania marketingowe w mikroblogach, czy serwisach społecznościowych. Sam bardzo chętnie śledzę to, co pisze np wyborcza.biz na blipie, czy nawet filmweb na głupim śledziku, który według wielu powinien odejść :)
    Według mnie, dzięki Internetowi, marketing nie będzie wkurzający. Liczyła się będzie kreatywność i pomysł (kampania getionary.pl – tea who you yeah bunny :), a nie 30 sekund, przerywające film, na który tak długo czekałem.

    Taka jest moja wizja i oby to, co piszę się sprawdziło : P

  2. jansebastiantrach

    Reklama w XXIII wieku? mamy już wskazówki co do jej wyglądu. Nie będzie już taka nachalna ale za to będzie niemal wszechobecna. Już teraz powstają gry komputerowe w których sprzedawana jest powierzchnia reklamowa (wirtualne bilbordy etc.) Także kino coraz częściej pozwala na „przemycanie” w fabule marketingowych zagrywek. Stanie się to normą. Z konkretnymi bohaterami kojarzyć będziemy konkretne trunki czy papierosy, a scenografie miast wypełnione będą reklamami form które pozwolą sobie na wykupienie takich przestrzeni reklamowych. Co ponadto? Skoro filmy same w sobie zawierać będą reklamy co z resztą? Cóż środki komunikacji publicznej być może oderwą się od ziemi i pozwolą nam unosić się w powietrzu jednak nie uwolnią się od reklam. Tyle tylko że zamiast plakatów na oknie zapewne na środku „Autobusu” pojawiać się będzie holograficzna panienka zachwalająca nam zalety nowego kremu na odciski tyłka spowodowane cybernetycznym światem ;-) Wydaje mi się także że producenci zdecydują się na lepsze targetowanie reklam, osobom bezdzietnym nie pokazywać się będą na przykład reklamy pampersów a raczej oferta nowego klubu tanecznego. Nie jest to takie futurystyczne, weźmy bowiem pod uwagę że już teraz przeglądarki internetowe potrafią dobierać treści wyświetlanych reklam kontekstowych na podstawie przeglądanych przez nas innych stron www. Co do jednego tylko mam ogromną nadzieję i to jeszcze przed XXIII wiekiem. Mianowicie życzyłbym sobie szybkiego zniknięcia ulotek reklamowych zapychających skrzynki tradycyjnej poczty i zaśmiecające wycieraczki przed drzwiami.
    pozdrawiam

  3. Huh, przeczytałem zamiast XXIII, to XXI wiekiem :p

    No dobra, to podtrzymuję moją poprzednią wypowiedź, że marketing będzie dla ludzi i nie będzie nachalny (nasza klasa wtedy może już nie istnieć).

    W XXIII wieku, a więc za te 200 lat, technologia pójdzie ogromnie do przodu, a co za tym idzie zmieni się obraz reklamy i marketingu. W dużych miastach na niebie emitowane będą zajebiste hologramy. Zamiast możliwości wykupienia powierzchni reklamowej na jakiejś stronie, będzie możliwość np wykupienia sobie kawałka nieba i emitowania tam reklam, pięknych graficznie i z dźwiękiem : )
    W związku z tym, że ludzie będą mogli latać w kosmos, zacznie się ekspansja reklamodawców w przestrzeń międzyplanetarną. Będzie np możliwość kupienia kosmo-coli, oczywiście w międzyplanetarnym supermarkecie.
    Kontakt z innymi cywilizacjami przyczyni się do tego, że firmy znajdą nowy target – kosmitów, którzy wbrew powszechnej opinii, nie stworzyli cywilizacji bardziej rozwiniętej od naszej.

    No dobra, tyle moich fantazji. Bujną mam wyobraźnię – wiem ; p

  4. Nie będzie wtedy reklamy, umrze tak jak teraz umiera prasa pisana. Inteligentne domy będą same zaopatrywały miejsca noclegowe we wszystko co potrzebne w zależności od indywidualnych preferencji. Reklama umrze – ludzie będą mieli reklama – blindness :)

  5. A moim skromnym zdaniem reklamy wyświetlane gdziekolwiek znikną, zamiast tego będą wysyłane i odtwarzane bezpośrednio w mózgach klientów, oczywiście będą istniały limity odtworzeń reklamy na obywatela o które będą walczyły korporacje… Ewentualnie podczas snu ludzie będą śnić reklamy, tak aby jak najwydajniej wykorzystać czas, również filmy będzie można śnić, oczywiście będą one przerywane reklamami, takie reklamy będą specjalnie spreparowane tak aby po obudzeniu ludzie mieli przed oczami tylko obraz produktu który chcą kupić… A możliwe że sen będzie często długi np. podczas jakieś podróży międzyplanetarnej…

  6. Miałem problem, ale rozstrzygnąłem ;)
    mmisiek wygrywa książkę, a Harvi i Marian dostaną nagrodę upominek pocieszenia :)

  7. Co to za upominek pocieszenia? : P
    Mam nadzieję, że nie „gniotek” (na którego wciąż czekam, więc możesz wysłać wszystko jedną paczką :P)

Możliwość komentowania została wyłączona.