Nikomu kto zajmuje się pozycjonowaniem nie trzeba tłumaczyć do czego służą teksty SEO. Ktoś jednak musi tego rodzaju teksty pisać. Nie może się tym zajmować przecież pozycjoner. Nie miałby wówczas czasu na prowadzenie biznesu, zdobywanie klientów i bieżącą działalność. Dlatego też teksty zleca się copywriterom. Zresztą, jeśli ktoś popracował trochę w tym zawodzie, bardzo dobrze wie o co chodzi. Jak to jednak wygląda od drugiej, czyli copywritera, strony?
Jeśli chodzi o początki, to bywa różnie. Copywritingiem i SEO copywritingiem, czyli tworzeniem oryginalnych treści reklamowych oraz na potrzeby promocji witryn w wyszukiwarkach, może się tak na dobrą sprawę zajmować każdy i w każdym wieku. Wystarczy trochę talentu do pisania i czasu. Dlatego też często – jak w moim przypadku – kariera zaczyna się jeszcze na studiach. Sam jestem związany z branżą medialną, jako że moim kierunkiem na uczelni było dziennikarstwo, jednakże w zawodzie można spotkać lingwistów, polonistów, bibliotekarzy, marketerów, osoby zajmujące się reklamą, itp. Są także przedstawiciele innych zawodów, specjaliści w danej dziedzinie. W copywritingu przydaje się fachowa wiedza, ale im jest ona rozleglejsza, tym łatwiej znaleźć sobie odpowiednie zlecenie i – przede wszystkim – łatwiej je opisać. Moim zdaniem jakaś specjalizacja w tej branży jest zresztą bardzo pomocna, choć trzeba być gotowym na pisanie tekstów każdego rodzaju.
Często wskazuje się, że copywriter powinien mieć tzw. „lekkie pióro”. Z doświadczenia muszę jednak powiedzieć, że to tak naprawdę nie jest rzecz najważniejsza. Owszem, łatwość formułowania myśli, ubierania ich w słowa i przekazywania w przystępny sposób jest przydatna. „Lekkie pióro” to jednak wtórny termin. „Lekkie pióro” jest efektem oczytania, doświadczenia w pisaniu, wiedzy – zarówno co do ortografii i gramatyki, jak i samej materii zlecenia, czy nawet psychologii, marketingu, itp. – i to właśnie te składowe są bardziej istotne. Co więcej, dobry copywriter musi nie tylko wiedzieć jak pisać i jak uzyskać pożądany przez siebie efekt, ale również przynajmniej orientować się w temacie, który opisuje. W tym, że potrafi to zrobić poprawnie czy „ładnie”, nie powinno być niczego nadzwyczajnego. „Lekkie pióro” przydaje się zresztą nie tyle przy stricte unikalnych tekstach, ile w przypadku przerabiania już istniejącego tekstu. Oprócz tworzenia wariantów, pomaga ono także przy umieszczaniu w tekście słów kluczowych, zwłaszcza jeśli jest ich dużo, a tekst ma być krótki, albo gdy ze względu na ich odmianę lub jej brak trzeba się trochę nagimnastykować z ich optymalnym wpleceniem w treść. W tych dwóch wypadkach ograniczenia narzucone z góry wymuszają po prostu odrobinę większej inwencji w tworzeniu. Jako stymulant kreatywności można też potraktować limity słów czy znaków.
Wracając jednak do samej osoby copywritera, spore znaczenie w tym zawodzie ma dokładność i drobiazgowość. Niechlujne pisanie, z literówkami, z błędami, brzydkie stylistycznie, zaakceptowane zostanie tylko w przypadku niskiej jakości tekstów zapleczowych. Takie teksty są jednak dość nużące w pisaniu na dłuższą metę. Są też nisko płatne. Szybko będziemy mieli ich dość. Równie ważna jest terminowość. W tym fachu osoba, która nie jest w stanie dotrzymać zobowiązań czasowych, szybko będzie musiała zrezygnować z kariery copywritera. Jest duża konkurencja i zleceniodawca bez większych problemów znajdzie sobie nowego współpracownika.
Szybko też okazuje się, że jeśli chce się traktować zawód copywritera na poważnie, to typowe dla dorywczej pracy podejście nie przyniesie wielkich sukcesów. Trzeba się poświęcić temu zajęciu w pełni. Dzięki temu możemy sobie wyrobić pozycję na rynku i znaleźć dobrych, stałych współpracowników i to w branży, którą lubimy. Dzięki temu łatwiej będzie nam się pisało i nasza praca nie będzie ciągłą szarpaniną z innymi copywriterami o zlecenia, które nie dość, że nie są najlepiej płatne, nie zawsze uda się na nie załapać, to jeszcze niekoniecznie pasują nam tematycznie. Innymi słowy, poświęcenie się tej pracy pozwala poczuć się stabilnie i mniej się przy tej robocie męczymy. Bo nie ma co ukrywać – czasem specjaliści od SEO idą na ilość lub zlecają napisanie po raz setny tekstu na ten sam temat, więc w pewnym momencie można odczuć znużenie lub wypalić się.
Na koniec wspomnę, że praca copywritera nie składa się tylko i wyłącznie z pisania tekstów poradnikowych czy reklamowych. To tylko część zleceń. Są jeszcze choćby artykuły sponsorowane, do których trzeba się przyłożyć i przy których trzeba się czasem wykazać nie tylko talentem, ale i wiedzą oraz starannym researchem. Są teksty typowo blogowe, zapleczowe. Czasem w zakres obowiązków wchodzi także prowadzenie i moderowanie blogów. Niektórzy copywriterzy zajmują się również korektą i redakcją tekstów. No i wreszcie mamy precle, teksty i materiały reklamowe, w tym ulotki, slogany, hasła. I na tym wszystkim faktycznie można zarabiać, niekoniecznie będąc mistrzem słowa. Wystarczy solidność i dyscyplina.
Rafał E K