Ostatnia zmiana na blogu była potrzebna. Bardzo potrzebna. Od teraz wszystkie informacje dotyczące SEO są tutaj uporządkowane. Nie ma bałaganu i to wszystko :) A dlaczego te kroki zostały dokonane? Ponieważ blog gniotek.com ….
kończy swoją działalność. Dzisiejszy wpis jest ostatnim. Oczywiście kiedyś będą się pojawiać jakieś spontaniczne wpisy, jednak nie planuję w najbliższej przyszłości regularnego zagłębiania się w tajemnice SEO. Jeżeli was interesuje ten temat, macie bloga shpyo i Lexy – one na pewno wam wystarczą. Pożegnalnie wytłumaczę dlaczego SEO już mnie nie kręci.
Jak zapewne wszyscy zauważyli, od kilku miesięcy blog nie był regularnie aktualizowany. Życie prywatne się kotłowało, a zawodowe jeszcze bardziej. Stali czytelnicy, którzy lubili ze mną porozmawiać prywatnie wiedzą, że zmiany, które się pojawiły odciągnęły kierunek mojego rozwoju SEO. Nudna sprawa, ciągle tylko zdobywanie linków (tworzenie zaplecza, katalogowanie, preclowanie, systemy wymiany i tak w kółko).
Jak brzmi tytuł wpisu: Zamieniłem SEO na biznes MLM!
Obecnie z efektami podjąłem współpracę z firmą zajmującą się sprzedażą kosmetyków, perfum, chemii domowej oraz telefonii komórkowej. Zajmuję się budowaniem wewnętrznej struktury biznesowej oraz sieci sprzedaży bezpośredniej. Biznes dla każdego, z dużo większymi jak dla mnie perspektywami niż SEO. MLM pojawił się w idealnym momencie – gdy znużony SEO próbowałem kończyć kolejne projekty powoli odpuszczałem. Pojawiła się alternatywa i postanowiłem z niej skorzystać. Pracę przy MLM rozpocząłem na początku marca 2011 roku. O tym co robię, jak robię i dlaczego chętnie mogę opowiedzieć prywatnie zainteresowanym :)
Chciałbym jednak zauważyć, że jest to naprawdę fajna droga rozwoju dla studentów i osób, które długotrwale nie mogą znaleźć żadnej konkretnej pracy. Fajne uzupełnienie dla piszących teksty na potrzeby stron www oraz prowadzących swoje dochodowe e-biznesy. Ale to tak na marginesie.
Oprócz MLM’a zajmuję się jeszcze dwoma dziedzinami. Jedną z nich jest fotografia, drugą pisanie tekstów. O fotografii więcej przeczytacie na stronie „O mnie”, a o tekstach napiszę tutaj.
TekstyNaCzas.pl
Strona wizytówka, reklamująca usługę pisania tekstów na potrzeby stron internetowych. W chwili obecnej wszystkie teksty wykonuję sam. Nauczony doświadczeniem z ostatnich miesięcy nie zatrudniam pracowników. W przyszłości może się to zmieni. Ceny dla czytelników bloga będą o wiele niższe, zainteresowanych zachęcam do kontaktu.
W planach mam jeszcze inne różne rzeczy, jednak to tylko plany. Nie kasujcie bloga z czytników, możliwe, że jeszcze was czymś zaskoczę :) W razie potrzeby, jak poniżej na czerwono wytłuszczonym:
Jeżeli masz problem z pozycjonowaniem swojej strony – napisz do mnie. Bardzo prawdopodobne, że będę mógł pomóc. Obecnie wszystkie konsultacje dotyczące SEO przeprowadzam za darmo. Nie prowadzę konsultacji telefonicznych (wyłącznie komunikacja e-mailowa). Nie pozycjonuję stron – świadczę jedynie usługi na rzecz pozycjonowania (tworzenie tekstów, zaplecz, katalogowanie itp.)
Życzę wszystkim samych sukcesów i dużo zdrowia!
Jak będzie okazja, dam o sobie znać, obiecuję. :)
Aj szkoda… ,że kończysz działalność blogową, zawsze lubiłem czytać twoje teksty, przemyślenia :) Również sporo, wyciagnałem informacji i wiedzy na temat SEO z tego bloga … Mam nadzieje ze jeszcze bedzie można Ciebie znalezc gdzies w sieci i sprawdzic co u Ciebie slychac …
Pozdrawiam:)
MArianek
Hej MArianku :)
daj mi znać na e-mail, jakiś kontakt aktualny do Ciebie, chętnie podam Ci ciekawe informacje na temat przyszłości :)
Hej Adamie, dziękuję bardzo :)
Ja również życzę dużo szczęścia i łaskawości Google w SEO i odkrycia jak najpóźniej prawdy, że SEO nie jest takie fajne, jakby się wydawać mogło :)
Oczywiście brzydko parafrazuję, ale dziękuję za życzenia :)
Pingback: Praca w systemie MLM
Tak czy inaczej – gratuluję podjęcia kolejnego szczebla życiowego. Będę tu i tak co jakiś czas zaglądał, być może kiedyś natrafię jeszcze na Twojego posta. Trzymam kciuki i życzę powodzenia!
Cóż za rozczarowanie! Szkoda takiego dobrego SEO bloga ;/ ale życie pisze własne scenariusze. Życzę w takim razie powodzenia i jednak mam nadzieję, że kiedyś pojawi się tu jeszcze jakiś fajny tekścik :) Albo chociaż napisz od czasu do czasu jak Ci idzie!
Pozdrowienia!
Kurde, czytam i czytam. A tu patrzę koniec wpisów… szkoda.
Możliwość komentowania została wyłączona.