No i tak sobie myślę, bo mam tutaj was – całkiem spore grono czytelników jeszcze w kanale RSS. I dobrze byłoby odświeżyć znajomość i dać wam coś ekstra, żebyście mnie bardziej polubili i jeszcze chętniej zaczęli zamawiać tworzenie tekstów na gniotce :) I tak zainspirował mnie dzisiaj Marcin, czytelnik mojego kursu tworzenia zaplecza i osoba początkująca w pozycjonowaniu.
Z inspiracji wynikło kilka podstawowych, bardzo ważnych założeń, które mam zamiar realizować mimo bardzo niewielkiej ilości rzeczywistego czasu. Faktem jest, że firmie należy poświęcać bardzo dużo czasu, pieścić ją i starać się robić wszystko jak najlepiej, jednak nie wolno mi zapuszczać kanału informacyjnego jakim jest blog. Pierwszą rzeczą, która powinna wam się spodobać to… regularne wpisy i publikacje. Będą również drobne i szybkie wstawki – jednak to wyłącznie dla kochających gniotkowo facebookowiczów.
Z uwagi na to, że gniotka.pl świadczy usługi dla pozycjonowania, w temacie siedzę cały czas. Tworzymy zaplecza i piszemy teksty. Uzupełniamy również tekstami katalogi presell pages i niebawem nawiążemy współpracę z osobami, które zajmują się wyłącznie katalogowaniem. Dzięki rozwojowi będę w stanie dostarczać wam wszelkiego rodzaju gratisy, niespodzianki i… dostępy do niektórych z gniotkowych, prywatnych precli jeżeli najdzie was ochota na publikację jakiegoś artykułu.
Ale to nie wszystko. Chcę dołożyć wszelkich starań, aby równolegle prowadzić dwa internetowe projekty – nastawione na dochód w miarę możliwości pasywny. Wszystko jest w trakcie planowania, jednak schodzi się z tym okropnie długo. No bo ile można zaplanować w czasie wolnym od 3 do 4 godziny w nocy? No i na takie projekty trzeba funduszy – gdy tylko będą, z pewnością projekty ruszą, a pełną relację ze sposobów ich promocji będę zdawał na tym blogu.
Blog będzie regularnie aktualizowany w każdy piątek. Niestety częściej nie będzie to możliwe. I od razu informuję, że nie znajdziecie tutaj nowinek ze świata SEO, chyba, że uznam je za naprawdę istotne. Ale wszelkiego rodzaju zmiany algorytmu, czystki google, czy inne pierdoły są w mojej ocenie całkowicie nie ważne. O nich poczytacie na innych SEO blogach (z czasem zrobię zakładkę z innymi miejscami i opisem, co gdzie możecie przeczytać), u mnie będzie publikowane to co będzie istotne i wartościowe dla mnie.
Już w następny piątek otrzymacie listę niemoderowanych precli, z której warto korzystać (około 50 adresów na początek). Oprócz listy znajdziecie też parę słów na ciekawy temat, którego jeszcze nie wymyśliłem, ale z pewnością coś do głowy w tym czasie wpadnie :) W następny piątek opowiem wam jak zostawiłem SEO bardziej wykwalifikowanej osobie, a sam zająłem się usługami dla SEO i dlaczego taką decyzję podjąłem.
Tak jeszcze w sumie napisałbym o kilku istotnych sprawach, ale… nie bardzo jest jak je ugryźć. Ale krótkie informacje końcowe:
- na michaltaciak.pl nie znajdziecie w tej chwili nic nowego. Strona kiedyś może będzie wizytówką i CV/portfolio. A jak nie, to sprzedam jakiemuś komuś, kto mnie nienawidzi i będzie psy na mnie wieszał, czy jak tam się mówi :)
- odwiedzajcie gniotek.tv, bo zdjęcia można pooglądać :) Aktualizacje bardzo nieregularne.
- jakoś kiedyś niebawem stworzę stronę „odskocznię”, na której będą publikowane teksty… z tematyki niespodzianki, ale bardzo subiektywne i indywidualne.
- w planach jest odnowienie kursu tworzenia zaplecza, zrobienie kilku innych fajnych rzeczy z tego zakresu i takie fajniejsze inne.
- WAŻNE: kolega z branży potrzebuje pomocy, kto tylko może…
Na razie tyle :) Macie jakieś preferencje dotyczące tematów, dziedzin, aspektów, które warto poruszać na gniotek.com?
No i ładnie, coś się w końcu dzieje. Tylko żeby Ci zapał nie przeszedł zbyt szybko. Czekam na jakieś case study z tworzenia zaplecza :)
Dzieje się dzieje, dziać się też będzie :) Na maila szczegółowo odpowiem w poniedziałek.
Podobają mi się twoje pomysły i zapał. Również czekam na jakieś eksperymenty z pozycjonowania :) Pozdrawiam i czekam na nowe posty.
Możliwość komentowania została wyłączona.