Przejdź do treści

Bądź pewny siebie, miej cele!

  • przez

To już IV czwartek z Napoleonem Hillem. Dzisiaj zajmiemy się drugim szczeblem magicznej drabiny do sukcesu czyli: Pewność siebie.

„Pewność siebie to stan umysłu, który każdy może wykształcić w stosunkowo niedługim czasie.”

I tyle tak naprawdę Napoleon ma do powiedzenia w tej kwestii. Reszta to opowiadanie z jego życia, z którego można wyciągnąć słuszne wnioski, ale nie jest to łatwe – uprzedzam!

Sama pewność siebie jest bardzo ważna, wiem że jak człowiek ma odwagę i zna swoją wartość różne sprawy przychodzą mu zdecydowanie łatwiej. Nie jestem w stanie udowodnić tego naukowo, ani na żaden inny podobny sposób, ale zdaję sobie sprawę z faktycznego istnienia takiej zależności.

Zdecydowanie ważniejszy od drugiego będzie szczebel trzeci, o którym za tydzień.

A w sprawie zapisywania celów na kartkach. Jest to ważne, ponieważ nasz mózg się z nimi oswaja i zapamiętuje je. One muszą zostać poddawane modyfikacji i częstym zmianom – na tym polega ewolucja i dostosowywanie się do sytuacji. Nie ma w tym nic dziwnego, ja stosuję ten sposób i jest dla mnie bardzo wygodny i pomocy :)

PS
wiem, że zawaliłem terminy i na blogu ostatnio nie pojawiło się wiele fajnych rzeczy. Na swoje usprawiedliwienie mam jedynie pracę przy działalności gospodarczej i dojście dodatkowych obowiązków, z których klienci chyba są coraz bardziej zadowoleni :)

Już niedługo wrócę do prawidłowego rytmu blogowania, jeszcze tylko maj trzeba wytrzymać, a dla wytrwałych będzie konkurs i fajne nagrody!

3 komentarze do “Bądź pewny siebie, miej cele!”

  1. Pewność siebie jest faktycznie bardzo ważna. I nie liczy się, czy jesteśmy w pracy, w domu czy na boisku. Ten „stan świadomości” jest przydatny w każdej sytuacji.

    Moim zdaniem pewność siebie czasami jest ważniejsza niż umiejętności, które posiadamy. Jednak żeby być pewnymi siebie, trzeba samemu sobie udowodnić, że jest się czegoś wartym. A to już trudniejsza sprawa :)

  2. Podobają mi się te czwartki z Hillem. Co do pisania swoich celów na kartkach to jest to wręcz przymusowe dla ludzi którzy są wzrokowcami ! Jestem wzrokowcem i najlepiej mi się uczyć przepisując coś.

    Pozdrawiam :)

  3. Pyciaku,
    warto próbować cały czas udowadniać sobie, że jest się coś wartym i po prostu działać :)

    Kubo,
    miło czytać, że te czwartki Ci się podobają :) A pisanie na kartkach nie tylko pomaga typowym wzrokowcom – chodzi tutaj także o oswajanie się z danymi celami i stawianie pierwszych kroków w ich realizacji :)

Możliwość komentowania została wyłączona.