Odwiedziłem kino. Po bardzo długiej przerwie wybrałem się na film fantastyczny, stworzony przez Disney’a: Uczeń Czarnoksiężnika. Zagrał w nim jeden z moich ulubionych aktorów: Nicolas Cage. Odtwórcą głównej roli był Jay Baruchel.
Na filmie bawiłem się świetnie. Był to pierwszy kinowy wypad od prawie dwóch tygodni. Film Uczeń Czarnoksiężnika po prostu trafił w moje gusta. Wszędzie tam, gdzie znajduje się magia, pojawiają się nadnaturalne umiejętności i możliwości człowieka będzie mi dobrze :) I na tym seansie również było.
Sama historia nie jest idealna, można się przyczepić do wielu wątków, jednak ogólne wrażenie bardzo pozytywne. Siedząc przed tym wielkim ekranem, nie czułem się jak dziecko, co mnie troszkę zaskoczyło. Wybierając się na ten film, spodziewałem się bardziej bajkowej i dziecinnej atmosfery. W gruncie rzeczy, bardzo dobrze, że jej nie było :)
Film polecam wszystkim miłośnikom fantasy i odrobiny akcji. Jeżeli w Twojej filmowej liście przebojów znajduje się na jakimś miejscu Pakt Milczenia, całkiem możliwe, że Uczeń Czarnoksiężnika również Ci się spodoba.
Niestety nie jestem w stanie wyraźnie postawić granicy gdzie kończy się fantazja, a zaczyna prawdziwa nauka. To chyba największa zaleta tego filmu i to właśnie dzięki temu mógłbym obejrzeć film jeszcze raz, ostatni raz. A teraz trochę zdjęć i zwiastun. Zapowiedzi na następne miesiące dzisiaj pominę :)
Idąc na film spodziewałem się czegoś trochę innego ale mimo tego dobrze się bawiłem.
Możliwość komentowania została wyłączona.