Przejdź do treści

jak wygląda praca „pozycjonera”?

  • przez

Mało ambitny tekst, nie czytaj go, bo to  tylko zatruwacz google!

Jestem gniotek, władca i Pan. Powiadam wam, że SEO będzie jeszcze wielkie kiedyś. Na razie to ja przestaję fascynować się wielkim i gupim google. Bo bycie seomasterem jest naprawdę śmieszne. Chętnie opowiem, jak to się robi to nasze, polskie seo. Chętnie przedstawię wyrwany z kontekstu dzień pozycjonera. Chętnie nie zgodzę się, że seomaster powinien mieć swoją firmę i robić tylko na siebie. I chętnie już wszystko napiszę, ale zaraz – daj mnie odpocząć. Żartowałem.

Pozycjoner wstaje rano. Odpala komputer, zanim się uruchomi to zrobi sobie kawkę, kanapeczkę i z zamiarem umycia się zmierza do łazienki, gdy słyszy odgłos odpalającego się systemu operacyjnego. Odgłos ten, odrywa Pana pozycjonera od zamiaru umycia się z rana i woła przed komputer. Dzień zaczyna się od sprawdzenia pozycji (odpalenia programo-sprawdzacza). Potem kilka maili do odczytania, parę do odpisania. Jest już południe. Pan pozycjoner idzie się myć, wypija zaparzoną parę godzin temu kawę i zjada jedną małą kanapeczkę.

Pora obiadowa – szybki wyskok do sklepu i obiad załatwiony. Zjedzony i pozycjoner wraca przed komputer oglądać monitor. Tak mijają kolejne godziny. Napisze sobie tutaj tekst, tam doda linka. Tutaj poprawi coś w kodzie strony. Tutaj z kolei wrzuci jakiś link do systemu wymiany linków . Tam ma przygotowane projekty, odłoży je na kolejny dzień, bo przecież królik nie zając…

Powolutku, cały dzień promieniowania mija Panu pozycjonerowi. Ach, zapomniałbym. Są jeszcze jakieś telefony od czasu do czasu z firm hostingowych, coby przypomnieć, że abonament się kończy. To i takie pan pozycjoner bierze się za wysyłanie przelewu i za dwa, czy cztery dni w końcu zostaje on zrealizowany.

O tak!

zdaję sobie sprawę z tego, że to com napisał jest bardzo nierealnie rzeczywiste i jest zwykłym… No, tak, właśnie.
Gniotek siada nieco tematycznie, bo ma masę tekstów do napisania, powoli idzie, a że dawno nic nie było, to takie na rozluźnienie i poddenerwowanie dałem.

Jak jesteś pozycjonerem, to daj cynk jak wygląda Twój obraz dnia pozycjonera. Może i ja wtedy przedstawię jakiś bardziej realny i rzeczywisty? ;)

1 komentarz do “jak wygląda praca „pozycjonera”?”

  1. Dokładnie tak jak opisałeś… mimo, że to ciągle wygląda na to że się nic nie robi to ciągle brakuje czasu na wszystko :/

Możliwość komentowania została wyłączona.