Incepcja
Ostatni dzień października zakończyłem wypadem do kina na Incepcję. Nie widziałem tego filmu wcześniej, nie wierzyłem opisom, opiniom i ogólnemu zadowoleniu z filmu. Cieszę się, że właśnie teraz odwiedziłem Incepcję. Dlaczego?
Ostatni dzień października zakończyłem wypadem do kina na Incepcję. Nie widziałem tego filmu wcześniej, nie wierzyłem opisom, opiniom i ogólnemu zadowoleniu z filmu. Cieszę się, że właśnie teraz odwiedziłem Incepcję. Dlaczego?
Naprawdę przyznaję się wam bez bicia, że ja totalnie zapomniałem, że byłem na ślubach panieńskich. Rzecz jasna to w sumie to tak na prośbę mojej drugiej połowy. Ale do rzeczy, to stwierdzić trzeba, że te cholerne Śluby Panieńskie to komedia wyłącznie dla facetów. Czytaj dalej »Śluby Panieńskie
Byłem, widziałem, dzisiaj świeżo z kina wróciłem. Wiem, nieco późno – ale lepiej późno niż później, albo wcale. No i kurcze śmiesznie troszkę. Mam nadzieję, że Wy również odwiedziliście już kino, albo jakąś hakerską wersję udało wam się zdobyć… No mniejszejsza z tym.
Odwiedziłem kino. Po bardzo długiej przerwie wybrałem się na film fantastyczny, stworzony przez Disney’a: Uczeń Czarnoksiężnika. Zagrał w nim jeden z moich ulubionych aktorów: Nicolas Cage. Odtwórcą głównej roli był Jay Baruchel.
Kolejny film Woody Allena. Kurde, w tak krótkim czasie obejrzeć jego dwa filmy to siekiera i motyka. Ten jednak był zdecydowanie milszy dla oka niż ostatni, który oglądałem w kinie „Co nas kręci co nas podnieca„.
No jasne, że byłem :) Oczywiście, że technologia 3D :) Czytaj dalej »Starcie Tytanów / Clash of the Titans
Byłem, tak widziałem film. Był fajny ;) Czytaj dalej »Dorwać Byłą
Woody Allen, tak – reżyserował i scenariusz napisał. Czytaj dalej »Co nas kręci, co nas podnieca
Zdarzyło mi się obejrzeć, na wyjeździe. Czytaj dalej »Legion
Mansfield Park, dlaczego kurna babeczka musi wyjść za chłopeczka? Czytaj dalej »„Mansfield Park” i małżeństwo…