Przejdź do treści

SEO: Kupiłem domenę z filtrem

  • przez

Parę dni temu przechwyciłem domenkę. Tak sobie ją wziąłem i filtra na niej mam. Nie byłoby problemu, gdyby nazwa mi się nie podobała i bym nie przywiązał do niej zbyt dużych nadziei. Niestety pojawił się istotny problem – to domena na której chciałem postawić bardzo porządną stronę z niezwykle wartościową treścią pisaną przeze mnie!

Oczywiście mowa o www.biznesportal.com.pl – ja głupi dopiero dzisiaj zajrzałem sobie w archiwum strony. Na początku dałem jej czas na rozruch, ale już po paru dniach czułem, że coś może być nie tak. Po prostu nie wyskakiwała mi pod zapytaniem biznesportal.com.pl mimo to, że po wpisaniu site:biznesportal.com.pl w google zwracana była jej prawie cała treść. No ale nowa domena, zmienia się na niej treść to myślałem, że wróci do normy – ale nie wróciło. Filtr murowaniec.

Pytanie, czy opłaca mi się bawić w odfiltrowywanie tej domenki? Niechcący dostała parę linków, jednak myślę, że lepiej będzie kupić coś nowego i fajnego waląc 301 i będzie spokój. Wszyscy wiemy jak to jest z tymi domenami z filtrem. A pisanie do google w sprawie zaplecza nie jest chyba dobrym pomysłem, prawda?

Dlatego też przestrzegam przed łapaniem domen zanim się ich nie sprawdzi. Niby nic wielkiego, ale pewien niedosyt pozostawia. Poczekam jeszcze parę dni, będę aktualizował stronę – gdy filtr sam nie zniknie, zwyczajnie użyję starej i znanej wszystkim metody 301.

Tymczasem pozdrawiam serdecznie i czekam na wasze propozycje rozwiązania problemu, oraz ewentualnie propozycje na konkurs, w którym będzie do wygrania książka „E-marketing w Akcji” :)

9 komentarzy do “SEO: Kupiłem domenę z filtrem”

  1. Normalnie nie wierzę, nikt nie chce odpowiedzieć na mojego posta. Gniotkowi zrobiło się bardzo, bardzo smutno…

  2. Niech będzie, że odpowiem :). Skoro to ma być zapleczówka spróbuj przed 301 przywalić w nią mocno linkami na max 2-3 główne słowa kluczowe, oraz do każdego z nich po 2 warianty long-tail. Poczekaj 2-3 tygodnie, sprawdź pozycje. Jeżeli nie wróci to i tak nic nie tracisz bo przecież 301 poleci.Aby nie tracić czasu na ręczne linkowanie to dowal z SB oraz rumaka, możesz pokusić się o indeksacje backlinków SeoNukem:>

  3. Maćku, jak słowo daję nie używam tych wynalazków jeszcze. Jeszcze nie teraz :) Jeżeli chodzi o domenę to sytuacja wygląda na tyle dziwnie, że… Ha! strona powoli na jakieś tam frazy się wdrapuje. Gdyby domena była nowa mam 100% pewności, że na starcie wylądowałaby gdzieś w top20-top30. Biznesportal siedzi w 50-60 i dostał tam się w przeciągu kilku dni z ponad top100. Na razie nie jest źle. Zostawiam i zbieram linki. Zobaczymy jak się sprawa wyklaruje :)

    1. Spróbuj trochę to zautomatyzować. I pamiętaj, że ostatnio Google tańczy z wynikami jak chce. Obserwuje spadki po 50 miejsc w górę w dół z dnia na dzień.

  4. Tak, tak – jestem na bieżąco z zabawami Google :) Jeżeli chodzi o automatyzację, to bardzo, ale bardzo chętnie bym to zrobił, jednak w tej chwili chyba nie mam na to środków.

  5. Jak popadnie, stałe + rotacyjne + różnego typu zaplecza + pingowanie.

    Jeszcze tylko się zastanawiam czy nie skorzystać z blasta, domena aktualnie ma ok 4-6k BL wg. Y. I jest bardzo daleko w otchłani G.

  6. Pingback: Wyszedłem z filtra - gniotek.com

Możliwość komentowania została wyłączona.